Suchy szampon dostępny jest w sklepach w dwóch postaciach: w postaci aerozolu lub pudru. Działa jak bibułka pochłaniająca tłuszcz. Po nałożeniu go na włosy, pozostawiony przez 3 do 5 minut, wyciąga z nich nadmiar sebum. Jednak ja staram się jak najczęściej poszukiwać naturalnych odpowiedników.
Moje włosy przy nasadzie posypałam naturalnym kakao (robiąc kilka przedziałków), odczekałam jakieś 5 minut i rozczesałam włosy szczotką TT (poniżej widzicie efekt).
Kakao sprawdziło się u mnie lepiej niż moje dotychczasowe suche szampony kupione w sklepie:) Nie mam siwych pasemek, a włosy wyglądają na prawdę dobrze. Dodatkowo zapach kakao jest bardzo przyjemny.
Użyłam samego kakao i fajnie się sprawdziło, można też połączyć
- 2 łyżeczki skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczana
- 2 łyżeczki czystego kakao w proszku (naturalnego, bez dodatku cukru)
U blondynek najlepiej sprawdzi się sama skrobia (mąka) kukurydziana.
UWAGI:
Pamiętajmy, że suchy szampon nie zastąpi regularnego mycia głowy. pomaga on w awaryjnych sytuacjach ;)
Kakao może lekko pobrudzić ubranie, łapki i szczotkę TT.
źródła tekstu: własne przemyślenia, /kobieta.onet.pl
Komentarze
Prześlij komentarz