Olej z pestek moreli bardzo dobrze sprawdził się na moją dość problematyczną skórę twarzy. Olejek z pestek moreli to wyjątkowy olejek dla wszystkich rodzajów skóry, zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, kwas oleinowy i linolowy, witaminę A, B, E i F oraz składniki mineralne. Bardzo ładnie nawilżył (olejek ma właściwości nawadniające), odżywił, wygładził, uspokoił skórę twarzy i co ważne nie zapycha porów skóry (olejek ma wręcz właściwości przeciwzapalne). Olej chroni skórę przed powstawaniem nowych zmarszczek mimicznych, spowalnia proces starzenia się skóry. Sprawia, że skóra odzyskuje zdrowy koloryt i jędrność, zwiększa elastyczność, przyśpiesza procesy regeneracyjne skóry.
Stosuję go na noc, na oczyszczoną skórę kilka razy w tygodniu, po obudzeniu się skóra jest w dobrej kondycji, nie jest tłusta cały olejek rewelacyjnie się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Jeżeli chodzi o zapach to nie jest on może jakiś piękny ale też nie jest brzydki oceniłabym go raczej mianem neutralnego. Olejek ten może być również stosowany do olejowania włosów.
Aczkolwiek ja w ostatnim czasie używam do włosów oleju z prażonych nasion sezamu, który jest dostępny np. w Biedronce. To co na pewno jest dużym plusem tego olejku to jego świetny zapach, długo utrzymujący się na włosach. Z powodzeniem możemy stosować go w kuchni ja jednak zadecydowałam używać go również do włosów.
Edit:
Juz dwukrotnie stosowałam olej na skórę głowy i bardzo dobrze się sprawdza w tej roli. Skóra głowy jest w lepszym stanie, włosy miej wypadają, a co ciekawe pojawia się o wiele mniej siwych włosów (!).
Ciekawa jestem jak wiele z Was przekonało się do pielęgnacji swojej skóry, włosów za pomocą olejów. Napiszcie w komentarzach jakich olejków używacie.
Komentarze
Prześlij komentarz