Akcja: "Nakręcamy się na wiosnę!" cz. 1


Witajcie Kochane! Muszę Wam zdradzić, że wiosna jest moją ulubioną porą roku. Czyż to nie piękne widzieć jak przyroda budzi się do życia po zimowym letargu? 


Wiem, wiem do astronomicznej wiosny jeszcze nam kilka dni zostało jednak już teraz możemy poczuć ją w sercu :) W Rzeszowie od dwóch dni pogoda przepiękna, ja sama latam jak pszczółka po całym mieście, więc jak najbardziej jest mi taka aura na rękę. 

Ale przejdźmy do rzeczy, niesamowicie sympatyczna Ewa prowadząca blog wlosynaemigracji.blogspot.de (do którego odwiedzenia gorąco Was zapraszam) kolejną edycje akcji „Nakręćmy się na wiosnę“ :))) Chodzi o to aby przywołać wiosnę i celebrować ją nie tylko w sercu ale też na głowie, pokręconymi włosami. Włoski kręcimy bez użycia ciepła, a podsumowanie pierwszej części akcji znajdziecie na blogu "emigrującej włosomaniaczki";) w pierwszy dzień wiosny (link do bloga powyżej).

Moja pierwsza pozycja to włosy pokręcone na papilotach (obiecuję, że w kolejnych częściach wykażę się większą kreatywnością), podobne papiloty kupicie praktycznie w każdej drogerii. 


We włosy wtarłam piankę i radośnie nakręciłam na papiloty.


Papiloty zostawiłam na włosach przez kilka godzin.



Zachęcam gorąco do nakręcania się na wiosnę
i pozdrawiam Was serdecznie!


Komentarze