Mój prezent od Świętego Mikołaja :)


Cześć Dziewczyny! Ostatnio pytałam Was co dostałyście od Świętego Mikołaja, dziś ja się pochwalę co dostałam. Oprócz ciepłych skarpetek, pendriva, mandarynek i czekolady dostałam paletkę.




 W roli Mikołaja przybył do mnie mój Drogi Mąż :) Chyba zauważył moją fascynację paletkami i wybrał ją sam z czego jestem ogromnie dumna :D



Od Producenta:

Paleta 12 cieni do oczu do wykonywania makijażu Smoky Eyes,

Wszystko, czego potrzebujesz do wykonania kultowego makijażu Smoku - teraz zamknięte w jednym pudełku. Umiejętnie skomponowania paleta 12 cieni daje możliwość wykonania wielu makijaży: od klasycznego, czarnego smaky, przez fioletowe, grafitowe, aż do naturalnych - ciepło brązowych, idealnych na co dzień. Cienie zaprojektowane tak, aby każda nawet najmniej wprawna ręka mogła wykonać makijaż, jak u gwiazdy prosto z Hollywood. Intensywnie napigmentowane kolory łatwo się blendują, pozwalając wykonać idealny SMOKY EYES. W zestawie znajdziesz pędzelek z naturalnego włosia, którego kształt został zaprojektowany tak, by aplikacja cieni dawała efekt subtelnego "przydymionego" oka.

Cienie prezentują się następująco:


Moja opinia:

Przyznam, że cienie przypadły mi do gustu. Opakowanie paletki jest metalowe i solidne, przykuwające spojrzenie. Cienie mają ładną pigmentacje, długo utrzymują się na powiece. Nie miałam co prawda jeszcze cieni z najwyższej półki cenowej, ale myślę że jak na ten czas powyższa paletka spełnia moje oczekiwania jakościowe. Jeżeli chodzi o pędzelek to jest mięciutki ale niestety uciekają z niego włoski, mam nadzieję, że z czasem wypadną te które mają wypaść, a cała reszta będzie się spisywać dobrze. 

Do makijażu oczu zamieszczonego po lewej stronie użyłam cieni shine, baroque i eathtone, a do tego po prawej shiny, royal i deep.


 
























Maskara to Lovely, Lash extension, a kredka do brwi, to również Lovely ta o której pisałam w przed ostatnim poście (grudniowy houl zakupowy).


Miałyście już okazję wypróbować tą paletkę?



Komentarze