Maseczka z kurkumy do twarzy

Na wstępie pragnę Wam zaznaczyć, że maseczka ta może być nieco problematyczna. Dlaczego? Ponieważ kurkuma zawiera żółty barwnik, który przez jakiś czas może zostać na naszej skórze.

Jeżeli więc zdecydujemy się na maseczkę z kurkumy, to dobrze nie robić jej przed wielkim wyjściem, a najlepiej przed żadnym wyjściem - na noc. Poza sobą możemy oczywiście wszystko na około pobrudzić na żółto (zależy od indywidualnych zdolności w tej dziedzinie).

Maseczka z kurkumy jest jednym z tańszych i sprawdzonych sposobów na przebarwienia, stosowanych już od wieków przez Hinduski. Słyną one ze swojej pięknej karnacji: gładkiej, pozbawionej przebarwień i śladów po trądziku. Tradycja nakazuje, by panna młoda na dzień przed ślubem zrobiła właśnie taką maseczkę. Plotka głosi, że to sekret pięknej cery Aishwarya Rai!
źródło
Kurkuma wykazuje silne działanie:

  • przeciwzapalne
  • przeciwgrzybicze
  • antybakteryjne
  • antyoksydacyjne

Efekty systematycznego stosowania maseczki z kurkumy przychodzą dość szybko - już po paru tygodniach. Dla optymalnych rezultatów maseczkę należy nakładać 2-3 razy w tygodniu. Oto najważniejsze efekty stosowania maseczki z kurkumy:

  • rozjaśnienie przebarwień potrądzikowych
  • wygładzenie i blask dla cery szarej i zmęczonej
  • rozświetlenie i rozjaśnienie skóry
  • niwelowanie małych zmarszczek
  • redukcja trądziku i stanów zapalnych
Ze względu na tą ostatnio właściwość można również nakładać ją punktowo (za pomocą patyczków higienicznych) na zmiany trądzikowe. 

Jak przygotować taką maseczkę? 

Wystarczą:
  • 2 łyżeczki kurkumy
  • 1 łyżeczka maślanki/mleka/kefiru/jogurtu naturalnego (ja użyłam jogurtu)
  • 1 łyżeczka miodu

opcjonalnie: olej, cynamon, woda różana, glinka, mąka ziemniaczana - jeśli maseczka jest zbyt rzadka 

Maseczkę nakładamy na skórę twarzy (i dekoltu) na ok. 15-30 minut. Zmywamy ciepłą wodą.

Moja opinia: 

Na pewno maseczka spiszę się najlepiej stosowana regularnie co drugi, trzeci dzień. Ale już po jednym zastosowaniu czuć efekty :) Mam wrażenie że moje dwie mini  zmarszczki na czole zostały wygładzone. Skóra rzeczywiście zabarwiła się na żółto (mogłabym zmyć ten odcień za pomocą peelingu ale chce aby ten dobroczynny barwnik został troszkę dłużej na mojej skórze), ale stała się też bardziej promienna i delikatna w dotyku, wygładzona (nawet moja jedna blizna potrądzikowa - jedną mam). Stany zapalne zostały wyciszone. Najlepiej zmyć maseczkę partiami i wytrzeć papierowym ręcznikiem. Maseczka na prawdę godna polecenia!

P.S. Kochani to już mój 100 post! Cieszę się, że mnie odwiedzacie! Dziękuje!

źródła: własne przemyślenia - doświadczenia, wieczniemloda.com, azjatyckicukier.blogspot.com

Komentarze